Tydzień 1



    Tak oto dziś rozpocznę swoje bazgranie. Mamy 28 lipca. Ja już po tygodniu intensywnej nauki w HTML, CSS, próbuję wejść w JS. Żona wyszła z dziećmi, bym miał spokój, więc dzień zapowiada się niezwykle kodująco. Mam przed sobą książkę Jona Ducketta - JavaScript i jQuery. Może jednak najpierw opiszę pokrótce, jaki progres udało mi się poczynić:

    Pewnym problemem dla mnie jest zrozumienie dokładnie wszystkich określeń margin, padding, itd. Rozumiem je w teorii, ale jako człowiek pozbawiony zmysłu estetyki, nie rozkładam sobie dobrze działań tych atrybutów w głowie, przez co ciężko mi zaplanować wygląd strony. To też plan ma przyszły tydzień - doszkolić się z tego zakresu.

    Co muszę umieć do następnej soboty, kiedy wrzucę tu opis drugiego tygodnia?

    W tej chwili to na tyle, zdaje się. Wybaczcie mój styl pisania - ale dzięki takiemu blogowi, on też będzie się poprawiać sukcesywnie (mam taką nadzieję). Pozdro!





Tydzień 2-3



Cześć!
Wiem, że zawaliłem jeden ze wpisów (wszak miałem pisać co tydzień), jednakże ostatni okres był dla mnie bardzo intensywny pod względem zawodowym, a także pozwoliłem sobie na odwiedziny mojej rodziny i celebrację osiemnastych urodzin brata. Przyznam, że czasu na naukę było raczej niewiele, a sam też nieco się rozleniwiłem, co nie było zbyt trudne przy moich 12-godzinnych zmianach w pracy. Także dużo czasu spędziłem na sen oraz zajmowanie się pierdołami związanymi z rodzinnym życiem. Niemniej jednak nie jest tak, że nie zrobiłem kompletnie nic.

Doszkoliłem się bardziej z CSS i HTML przy pomocy FreeCodeCamp . Z JavaScriptem na razie średnio, bo nie zrobiłem prawie nic, poza napisaniem prostego zegarka w przeglądarce. Utwierdziłem się w przekonaniu, że faktycznie są analogie pomiędzy JS a C++, choć ten pierwszy sprawia wrażenie mniej skomplikowanego. Daj Boże, bym znalazł w sobie więcej zacięcia do studiowania jego tajników. I czas na realizowanie tego celu.

W promocji Millenium Banku Lubię to polecam zgarnąłem wspólnie z żoną bony do Empiku, za co sprawiłem sobie m.in. książkę Michała Szafrańskiego, Zaufanie czyli waluta przyszłości. Po lekturze pierwszych stu stron z czystym sumieniem polecam tę pozycję, bowiem dała mi potrzebnego w obecnym czasie kopa do roboty i skupieniu się na dalekosiężnym planowaniu życia.

Jakie cele na najbliższy czas?

Kombinuję także nad layoutem strony, by był responsywny, pracuję więc nad roboczą wersją bloga z Bootsrapem, ale wyniki nie są na tyle zadowalające, by jeszcze aktualizować moje dzieło w sieci. Nie zniechęcam się tym jednak, bo tylko ciężką pracą osiągnę w tej materii cokolwiek.

Jestem mile zaskoczony, że ktokolwiek to czyta. Dostałem maila z życzeniami powodzenia i chęcią pomocy w razie problemów, jest to bardzo zaskakujące i miłe, pozdrawiam Cię, Sebastianie!

Tymczasem to wszystko, do napisania za tydzień,
Robert Hałuza





O mnie



   Mam 24 lata, jestem mężem i ojcem dwójki dzieci. Z zamiłowania muzyk. Postanowiłem na własną rękę nauczyć się programować, bez bootcampów czy studiów. Jestem zdeterminowany i przyjmuję z pokorą wszystkie porażki, abym w końcu mógł zdobyć pracę jako Junior Developer.



Moje prace



   Na razie nie mam się czym pochwalić :)





Kontakt